dawno mnie tu nie było, łoo Jezu, jak dawno. Nawet nie będę mówić, że do Was zaglądałam, bo rozminęłabym się z prawdą - poza małymi wyjątkami ;) Cieszę się jednak, że Wy o mnie nie zapominacie - dziękuję!
Te studia to większy pochłaniacz czasu niż mi się wydawało - no ale średnia 4.0 jest w miarę zadowalająca biorąc pod uwagę że analiza matematyczna totalnie mi nie idzie a z wf-u mam tróję :D A teraz mam ferie, ferie, FERIE!
Siedzę z szydełkiem i cholera mnie bierze - skomplikowano to, palce mnie bolą, nitki poplątałam, stertę włóczki zużyłam i guzik z tego - opornie idzie.
Pod koniec przyszłego tygodnia foty jakieś będą - skończę te cztery zaczęte pary kolczyków :D
trzymajcie się!
buenos dias! :)
OdpowiedzUsuńWelcome back!
OdpowiedzUsuńNareszcie.
Trzymam za slowo i czekam na foty.
OdpowiedzUsuńi gdzie te foty???czekamy,czekamy....
OdpowiedzUsuńAn Edwardian lady in full dress was a wonder to behold, and her preparations for viewing were awesome.silks saree
OdpowiedzUsuń